Trzy filary Rockwool Polska
Rozmowa z Andrzejem Kielarem Prezesem Rockwool Polska
- 2007 rok był szczególnym okresem w branży budowlanej m.in. ze względu na dużą liczbę inwestycji. Proszę powiedzieć, jak ocenia Pan rynek z perspektywy minionych dziesięciu miesięcy? Czy i w jaki sposób wpłynęły one na pozycję firmy na rynku oraz w Grupie?
- Rzeczywiście, nie był to typowy dla branży rok. Nastąpiło w nim, nie obserwowane od dawna, odwrócenie typowych tendencji sezonowych. Ciepła zima oraz ożywiona koniunktura sprawiły, że pierwsza połowa 2007 r. była praktycznie dla wszystkich firm branży bardzo korzystna pod każdym względem. W drugiej połowie roku sytuacja uległa pewnej zmianie, zaobserwować można było więcej niekorzystnych czynników, wśród których za najważniejszy uznałbym narastający problem ze znalezieniem pracowników. Większego wysiłku wymagało także zrealizowanie założonych planów sprzedaży. Wielu inwestorów ? obawiając się trudności z dostępem do materiałów - dokonało w I połowie roku nasilonych i nie do końca ekonomicznie uzasadnionych zakupów, wskutek czego zapotrzebowanie na niektóre produkty w ostatnich miesiącach roku było nieco mniejsze.Dla firmy Rockwool Polska był to bardzo dobry okres. Boom na rynku budowlanym - mnogość nowych realizacji, inwestycje termomodernizacyjne na już istniejących obiektach ? przełożyły się na zdecydowany wzrost popytu na oferowane przez nas wyroby. Zainteresowanie nimi było tak ogromne, że stanęliśmy wobec konieczności wzmocnienia mocy produkcyjnych. Jako że nie było możliwe uruchomienie nowej linii, podnieśliśmy wydajność poprzez podwyższenie efektywności tych zakładów, którymi dysponujemy. Założony cel udało nam się zrealizować, co uznajemy za duży sukces.Dobra sytuacja na polskim rynku, umocnienie się na nim firmy, wzrost sprzedaży, skuteczne i efektywne działania, jakie podejmowaliśmy ? czynniki te pozwoliły nam umocnić także pozycję polskiego oddziału w Grupie. Niewątpliwie na naszą korzyść zadziałał także fakt, iż polski rynek rozwijał się zdecydowanie bardziej dynamicznie w porównaniu z innymi europejskimi rynkami, a osiągane na nim wzrosty były znacząco wyższe. Mogę więc z satysfakcją stwierdzić, że mijający rok możemy zaliczyć do udanych. Jednocześnie uważam, że i nadchodzące lata będą dla firmy równie korzystne.
- Czy owo nietypowe zachowanie rynku można było przewidzieć, czy też zaskoczyło ono firmy?
- Wydaje mi się, że dla części producentów tak ogromny popyt pod koniec 2006 roku i na początku 2007 r. był zaskoczeniem. Nikt chyba również nie przypuszczał, że w kraju o dwucyfrowym bezrobociu nagle zabraknie rąk do pracy. Z drugiej strony, polski rynek rzadko zachowuje się ?książkowo?, jest dość nieprzewidywalny, a na jego nerwowe reakcje wpływają czynniki niezależne od producentów materiałów budowlanych: np. w 2004 r. gwałtowny wzrost popytu został wywołany obawami o podwyżkę podatku VAT, a skutki nieuzasadnionych zakupów były odczuwalne w roku kolejnym. Obserwowany teraz boom to m.in. efekt napływu znacznych środków finansowych z zagranicy ? funduszy unijnych oraz od osób prywatnych, które zarabiają zagranicą, ale inwestują w kraju ? atrakcyjności i dostępności kredytów hipotecznych, poprawy kondycji finansowej Polaków, co przekłada się m.in. na inwestycje w domy czy mieszkania. Jednak impet, z jakim rynek zaczął się rozwijać, był dla części firm zaskoczeniem, wskutek czego występowały chwilowe braki produktów, wzrost cen, a w ślad za tym ? kupowanie na zapas. Jestem jednak głęboko przekonany, że wzrost sprzedaży materiałów jest tendencją trwałą ? nawet jeśli obecnie występują drobne perturbacje, to w dłuższej perspektywie rynek materiałów budowlanych, a termoizolacyjnych szczególnie będzie przyrastał.
- Wspomniał Pan o konieczności zwiększenia efektywności istniejących linii produkcyjnych w związku z nasilonym popytem. To jednak zaledwie część działań, mających na celu zaspokojenie zapotrzebowania rynku. Trwa budowa nowej linii w Małkini, której oddanie jest planowane na II połowę przyszłego roku. Inwestycja ta zapewne pozwoli firmie na znaczące zwiększenie mocy.
- To prawda, z chwilą uruchomienia nowej linii produkcyjnej w zdecydowany sposób będziemy mogli zwiększyć wydajność. Moce produkcyjne, jakimi aktualnie dysponujemy ? mimo podniesienia ich efektywności ? są niewystarczające, by zaspokoić potrzeby rynków polskiego i ościennych. Dlatego właśnie podjęliśmy decyzję o budowie nowej linii. Od kilku lat obserwujemy systematyczny wzrost zainteresowania materiałami izolacyjnymi; uważam też, że jest to stały trend. Z naszych doświadczeń wynika, że rynek materiałów izolacyjnych przyrasta znacznie szybciej niż rynek stricte budowlany. Wynika to m.in. z powolnego, ale jednak wzrostu świadomości społeczeństwa w zakresie energooszczędności. Ponadto od przyszłego roku zaczynają obowiązywać w Polsce przepisy wynikające z ustawy o charakterystyce energetycznej budynków, które ? mam takie przekonanie - szybko doprowadzą do wzrostu popytu na materiały izolacyjne.Oczywiście, każda tego typu inwestycja obarczona jest pewnym ryzykiem. Jednak ? biorąc pod uwagę i rynek, i stały wzrost cen energii w Polsce i na świecie ? jestem spokojny o zasadność i powodzenie tej inwestycji.
- Rockwool Polska nie ogranicza się do produkcji i sprzedaży materiałów budowlanych. Firma prowadzi także szeroko zakrojoną działalność edukacyjną, m.in. w zakresie termoizolacji obiektów. Proszę powiedzieć, jak ocenia Pan poziom świadomości Polaków w tym zakresie?
- Staramy się być producentem, który ? poza typową dla siebie działalnością ? kreuje również rynek. W naszym przekonania energooszczędność jest zagadnieniem bardzo ważnym, któremu należy poświęcić jak najwięcej uwagi. Z badań, które na nasze zlecenie wykonał niezależny instytut badania opinii publicznej, wynika, że świadomość możliwości i sposobów oszczędności energii w budynkach jest w Polsce na bardzo niskim poziomie. Podejmowane przez nas działania mają na celu zmianę tej sytuacji. Jest to tym bardziej istotne, że ok. 40% całkowitej energii zużywanej w gospodarce pochłania ogrzewanie budynków, przy czym duża jej część jest tracona. Dzięki termomodernizacji można osiągnąć oszczędności na poziomie nawet 90%. Wiele można i należy w tej dziedzinie zrobić, więc potencjał tego rynku jest ogromny. Pragnę jednak zauważyć, że niska świadomość energetyczna jest charakterystyczna dla mieszkańców całej Europy, nie tylko Polski. Nie można oczekiwać, by każdy użytkownik domu był specjalistą w zakresie energooszczędności; znacznie wyższe wymagania można już stawiać projektantom i architektom. Tymczasem w Polsce dysponują oni ograniczoną wiedzą i umiejętnościami w tym zakresie, co wynika m.in. ze sposobu kształcenia. Mam ogromną nadzieję, że wymagania w zakresie charakterystyki energetycznej budynków, które niebawem zostaną wprowadzone, zmienią tę sytuację. Niewątpliwie należy również podjąć działania zmierzające do położenia większego nacisku na tematykę energooszczędności w nauczaniu projektantów i architektów. Założeniem wspomnianej wcześniej ustawy o charakterystyce energetycznej budynków jest m.in. pewne uporządkowanie rynku, promowanie obiektów o niskim zużyciu energii, mobilizowanie do podejmowania działań termomodernizacyjnych itd. Oczywiście, nic nie wydarzy się natychmiast ? będzie to długotrwały proces, jednak jego efektem powinien być zdecydowany wzrost świadomości energetycznej społeczeństwa, a co za tym idzie ? znaczące oszczędności w zużyciu energii.
- Czy działania, o których mówimy, firma prowadzi tylko w Polsce, czy też jest to stały element filozofii firmy, realizowany we wszystkich filiach?
- Działalność edukacyjną i promującą energooszczędne rozwiązania Rockwool prowadzi we wszystkich krajach, w których znajdują się jego filie. Naturalnie, polski rynek ma swoją specyfikę, więc forma i zakres poszczególnych akcji są dostosowywane do jego realiów. Bierzemy aktywny udział w działalności organizacji branżowych, ale też podejmujemy wiele innych inicjatyw. Prowadzimy np. Akademię Oszczędzania Energii, w której szkolimy wykonawców, przekazując im praktyczną wiedzę z zakresu izolacji, starając się wyeliminować błędy wykonawcze i poprawić świadomość energetyczną. Energooszczędność to bez wątpienia jedna z najważniejszych cech naszych materiałów i kładziemy duży nacisk na jej promowanie. Ale równie istotne są ognioodporność i izolacyjność akustyczna. To trzy filary, na których oparta jest działalność firmy Rockwool ? związane z charakterystyką produkowanych przez nas materiałów, które są znakomitym izolatorem termicznym, akustycznym i charakteryzują się ognioodpornością. Dzięki nim oferowane przez nas produkty są trwałe, a ich własności pozostają niezmienne niezależnie od upływu czasu.
- Jest Pan prezesem firmy Rockwool Polska od ponad trzech lat. Proszę powiedzieć, co uważa Pan za swój największy sukces, a co pozostało niespełnionym jeszcze marzeniem zawodowym?
- Rzeczywiście, przed ponad trzema laty zostałem wybrany na stanowisko prezesa firmy. Jestem związany z Rockwoolem od 1995 roku ? zaczynałem na stanowisku przedstawiciela handlowego, a kolejne awanse zaprowadziły mnie właśnie na ten fotel. Doceniono prawdopodobnie moją wiedzę, umiejętności, ale był w tym i pewien element szczęścia. Jestem zadowolony z wyników, jakie firma osiągała w minionych trzech latach. Udało nam się zrealizować większość zadań, jakie sobie założyliśmy ? przede wszystkim zwiększenie mocy produkcyjnych, a także umocnienie pozycji rynkowej. I nie mam tu na myśli pozycji wyrażonej liczbą złotówek czy ton, ale tę wyrażoną referencjami zadowolonych klientów. Równie istotne jest to, że udało nam się pozyskać i utrzymać znakomity zespół ludzki. A czego żałuję? Chyba przede wszystkim tego, że mimo różnych inicjatyw, mimo ogromnego zaangażowania w działalność edukacyjną, nie udało nam się doprowadzić do znaczącego wzrostu świadomości Polaków w zakresie oszczędzania energii. Jest to wyzwanie, któremu będziemy starali się sprostać.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Waldemar Mulhstein
WARSTWY ? DACHY i ŚCIANY |
